Trzeba przyznać, że jest to nad wyraz dobry film sensacyjny. Jedynym minusem jest to, że w oryginale bombę podkładali arabscy terroryści, a nie śmieszni europejscy faszyści. Ale niestety, obawiano się to nakręcić po 11 września, bo atak faszystów jest mniej prawdopodobny niż islamskich fundamentalistów. Oby tym razem Clancey nie był znów złym prorokiem, w końcu , chyba w Długu honorowym, porwanymi samolotami rozwalił między innymi Capitol. Teraz raczej mało kto to nakręci.
A tu film ogląda się na prawdę nieźle, a już zwłaszcza w porównaniu z nowym Bournem. Solidne kino sensacyjne.