zgadzam się w 100% poza jednym :D

mój ulubiony kawałek to Amon Tobin - Theme From Battery
https://www.youtube.com/watch?v=nWycIXwhD8A

Jedynkę przeszedłem i bardzo dobrze mi się grało. Końcówkę pamiętam do dziś. Pandore nie skończyłem bo usunął mi się save akurat w misji, która bardzo nie przypadła mi do gustu. Nie chciało mi się zaczynać gry od nowa. Po co? Aż taka powalająca to nie jest. Chaos wydaję się z początku najlepszą częścią, ale po kilku godzinach uważam, że zasługuje na taką samą ocenę jak obie wcześniejsze.

Chaos Theory nie wyróżnia się zbytnio. To nadal ta sama gra lekko ulepszona. uciążliwe bywa to, że po zrealizowaniu wytycznych trzeba wracać na początek mapy do punku ewakuacyjnego. Jeśli grasz skradając się starasz się nie ogłuszać wszystkich napotkanych przeciwników, to tak jakbyś musiał grać od nowa misje tylko od tyłu - wiadomo o co chodzi. Z drugiej strony ogłuszasz wszystkich przeciwników i sobie biegasz gdzie chcesz. To trochę za łatwe i nudne... Tej części także nie przeszedłem do końca. Zatrzymałem się na misji, w której gościu uciekł helikopterem a ja miałem wrócić na początek mapy do punktu ewakuacyjnego. W trakcie zginąłem bo męczyło mnie już to wracanie i nie chciało mi się wczytywać od miejsca zrealizowanych wszystkich wytycznych. Stwierdziłem, że zero radochy z gry mam i nie ma sensu tracić czasu.

7/10 to maks. Dziwie się, że w CDA wszystkie 3 części mają 9 lub 9,5 na 10. Według mnie przesada.

Durne AI mnie najbardziej irytuje.