Phoenix Suns z drobnymi rotacjami w składzie (bez wymuszania transferu). Ogólnie zajebista gra ;) i po raz pierwszy w historii odkąd gram w gry koszykarskie (In The Zone 98) mam ochotę grać cały sezon zasadniczy - 82 mecze.
Ja mam Lawsona ale w Detroit:) wymieniłem go za Knighta przy większej wymianie; zatem gram Detroit Pistons:)
Ja tam lubię grać Sixers w ich potencjalnie najlepszym składzie, w którym nie zagrali dotychczas ani sekundy. :D
W starszych grach zawsze Miami lecz gdy doszedł do nich LeBron to było by zbyt proste i teraz wyłącznie Detroit Pistons