Pomimo kapitalnego zawiązania akcji - wielkiej ucieczki z więzienia Blackgate - moja miłość do "Batman: Arkham Origins" rodziła się w bólach. Po kilku pierwszych godzinach rozgrywki i intensywnym prologu, rozpoczął się okres stagnacji - zauroczenie przekształciło się w rutynę, znaną z poprzednich odsłon gry.
więcej