Właśnie obejrzałam odcinek 13 pierwszego sezonu i myślałam, że się posikam ze śmiechu
widząc tańczącego Anioła :D :D buhahahaha :D całkiem inaczej go odebrałam, bo on jest
zawsze taki tajemniczy i skryty, a tu nagle się rozkręca i widać, że się dobrze bawi :D i na
końcu filmu, podczas napisów końcowych znowu tańczący Anioł z uśmiechem od ucha do
ucha hahahha :D dla mnie bardzo pozytywnie :D
No tak, masz rację, on sobie to tylko wyobraził, ale i tak to było śmieszne. A rzeczywiście śmieszniejsze na pewno by było, gdyby naprawdę tak tańczył :D
Ale powiem Ci, że obejrzałam właśnie odcinek Anioła 's02e17 Disharmony' i tam pod koniec było pokazane, jak Cordelia cieszy się z ubrań, które podarował jej Anioł, i w tej scenie jak Cordelia zaczynała że tak powiem skakać czy tańczyć z radości, to Anioł też tak jakby zaczął coś na kształt 'tańca', czy lekkiego podskakiwania z jednej nogi na drugą + cudowny uśmiech i ogólnie cała twarz taka radosna <mmmm> :D, i to znowu inne oblicze wiecznie tajemniczego Anioła :) wiadomo, że chce jakby odzyskać zaufanie Wesa, Cordy i Gunna po tym, jak ich zwolnił. I raz w tym czy innym odcinku, jak Anioł rozmawia z Cordy i w pewnym momencie się uśmiecha i Cordy mówi, żeby robił tak częściej :D powiem szczerze - jak widzę Anioła jak się uśmiecha to po prostu się rozpływam :D hehe, może trochę przesadzam, ale coś w tym jego uśmiechu jest :))
Scena jest na tyle genialna, że choć oglądałam ten odcinek ostatnio kilka lat temu, od razu skojarzyłam.
W temacie występów - Angel równie pięknie fałszował kilkakrotnie w różnych odcinkach "Mandy", co tańczył:)
całkowicie się zgadzam ;D ten moment w "Angelu" mnie rozbroił ;D po prostu Angel na co dzień jest taki ponury itd, a tutaj ma taką radosną twarz i w ogóle ;D
Scenę widziałam już kiedyś, ale nie wiedziałam skąd jest :D
Teraz oglądając serial wszystko się wyjaśniło :)