Trochę już pokazał, więc można o tym pogadać. Według mnie się sprawdza. Jest oczywiście niesamowicie przemądrzały ale czego by się spodziewać od kogoś kto od urodzenia jest nazywany "Master Bruce" i rozkazuje dorosłemu chłopu. Z drugiej strony widać że rożnie w nim bunt i agresja ale też przywiązanie do Alfreda. Myślę że w najbliższych odcinkach zobaczymy jeszcze więcej nowych emocji w jego wykonaniu.
Myślę, że jak na tak młodego dzieciaka całkiem nieźle daje sobie radę. Bruce'a gra tak naturalnie, jakby się wychowywał w "szlacheckim" środowisku ;) Chętnie zobaczę go w innych rolach.
Rzeczywiście wątek Brusa jest raczej poboczny ale myślę że w przyszłości będzie go więcej. CO do aktora to mi odpowiada. Nie widzę lepszej kandydatury. Jakieś propozycje?
Komentarz dodany ponad rok temu a ja wciąż sie zgadzam. Serial jest jednym z moich ulubionych aktualnie, ale wątki Bruce'a zaczęłam już przewijać. Jego sceny są znośne tylko ze względu na postać Alfreda i okazjonalnie innych postaci które sie z nim pojawiają.
Nie usuwałabym wątku ale zmieniła aktora grającego Bruc'a. Bo tej to chyba najgorszy "aktor" jakiego widziałam. Non stop ten sam wyraz twarzy.
myślę, ze może wzbudzać ambiwalentne uczucia. Ale hej przecież batman tez był skur*nem, dlatego jeśli młody gra go jak nadętego bubka to mi pasuje. Trochę jak Joffrey z "Gry o tron". Poza tym ciężko przedstawić inaczej młodego chłopca, który żyje w takim środowisku i w takiej sytuacji się znalazł. A o ile uważacie go za poboczny watek tak ja uwielbiam Alfreda :D. Jesli miałby być to ktoś inny to byłby to Thomas Brodie-Sangster ( tylko, ze jest już za stary :)))
I tu się zgodzę. Alfred jest o wiele ciekawszy niż Bruce. Możliwe że to dlatego że w żadnej ekranizacji nie przedstawiono go jako kamerdynera-komandosa. O Batmanie wiemy już wszystko. O Alfredzie mało co. Zagrany zdecydowanie świetnie.
" Możliwe że to dlatego że w żadnej ekranizacji nie przedstawiono go jako kamerdynera-komandosa." no tutaj może się wykazać bo zazwyczaj jak batman wypina klatę i śmiga po Gotham to Alfred jest już hmm posuniety w latach :D
Jest przeciętny.
O ile dobrze sobie radzi ze "swobodą" , o tyle psuje wszystko jakimiś głupimi tikami. Okropnie mnie irytuje jak wysuwa żuchwę do przodu.
Wreszcie ktoś TO zauważył, jak wysuwa żuchwę do przodu i... przymruża jedno oko XD ahahiahiah, to mnie w Nim irytuje!
Myślę że gra tak jak mu twórcy kazali i radzi sobie z tym dobrze, nie którzy piszą że wkurza ich ale zapominają że tak właśnie powinno być, nie mogli z młodego Bruce zrobić od początku twardziela który by już w tym wieku rozwalał każdego kto mu stanie na drodze, o czym chyba nie którzy zapominają.
To nie o to chodzi moim zdaniem, że ma nie grać twardziela. Chodzi oto że on w ogóle nie potrafi grać. Każdą emocję wyraża tym samym wyrazem twarzy. Jakieś totalne nieporozumienie.
Mógłby już zacząć odwiedzać siłownię :) W serialu już zaczyna klepać bandziorów na ulicach, a nie wygląda jeszcze na takiego, co byłby w stanie wyprowadzić cios. Jeśli chodzi o grę aktorską, jest już lepiej, chociaż nominacji do Oscara bym się nie spodziewał w najbliższym czasie ;)
Moim zdaniem to najgorszy odtwórca roli B.W tyle że serial jest w miarę dobry dlatego ludzie go lepiej oceniają od Clonyea czy Val Kilmer'a
Aktorsko jednak Bale, Keaton jest świetnym aktorem ale nie pasował mi w roli Batmana :) Gdybym miał oceniać sam wygląd to zdecydowanie uważam wygrywa Affleck.
100 % racji że to najgorszy aktor... ale w ogóle. Serial ok ale przez Bruc'a ciężko ogląda się jego wątek. Chociaż Alfred jest genialny.