To film o ludziach w okresie "wieku średniego" - o życiu, jego problemach i dlaczego sobie z tym nie radzimy. Perełka na skołatane dusze..
Ron Howard kiedyś (tak od Kokona '85 do Zawód: Dziennikarz '94 bym powiedział) robił naprawdę znakomite filmy, a ten jest tego bardzo dobrym przykładem. Nie chcę mi się wyliczać plusów tego filmu: jest ich bardzo, bardzo dużo. Powiem tylko, że wprowadza w super nastrój i jeśli ktoś potrzebuję ciepłego, mądrego i...
film ma to, co najlelpszego może być w tzw. kinie familijnym: jest naprawdę śmieszny i wzruszający oraz ma mądrą (naprawdę!) tezę - ale nienachalnie podaną. rewelacyjnie wyreżyserowany, świetnie zarysowane postacie. aktorzy w dychę. tylko polski tytuł... nie postarali się cholercia. gdybym kiedyś nie zobaczyła tego...
Czy tu jest jakieś ograniczenie wiekowe? Jak nie to jest bardzo ciekawa sprawa. Moja siostra ma 7 lat, i pożyczyłam jaj ten film. To nie był dobry pomysł. Niektóre kwestie i zachowania bohaterów są po prostu nie dla małych dzieci.
??????
Przetłumaczyć ,,Parenthood" na ,,Spokojnie, tatuśku" to jest coś. Jestem pewien że mieli na myśli coś ważnego kiedy tak kręcili to tłumaczenie. Poza tym czy tylko ja mam wrażenie że polscy tłumacze doznają nieokiełznanych spazmów śmiechu kiedy tylko uda im się usłyszeć słowa ,,tatusiek" albo ,,mamuśka"? Ale co gorsze,...
więcejOglądając tyle razy trylogię Matrix, nie mógłbym nie poznać tego głosu. Kiedy pierwszy raz pojawił się
w obiektywie, z wyglądu trochę przypominał siebie (w końcu w Matriksie zagrał 10 lat później).
Sam film nie wyróżnia się niczym na tle amerykańskich komedii.