Oglądając to dzisiaj widzę ludzi po 30 i wyglądają na tyle a zdający maturę... kiepsko się to ogląda...
W końcu postanowiłam obejrzeć ten sławny musical i powiem szczerze, że mocno się zawiodłam. Wiadomo, od musicali ciężko oczekiwać zbyt skomplikowanej fabuły ale w tym przypadku fabułę można straścić w jednym zdaniu.
W filmie totalnie nic się nie dzieje. Bardzo również irytował mnie niefortunny dobór aktorów. Tak...
Fabuła jest kiepska.Nie wiem dlaczego,ale zachowanie wszystkich bohaterów mnie irytowało.Film ratuje muzyka.piosenki wykonywane przez aktorów są po prostu świetne.
Szczerze mówiąc, dotychczas z Grease znałem tylko 2 piosenki, które zresztą bardzo mi się
podobały (i nadal podobają!). Ale sama produkcja jest kiczowata, toporna, aktorzy wyglądają za
staro nawet z dodanym pewnym marginesem lat, żarty są kiepskie, Travolta w tym filmie nie spisuje
się za dobrze, a przejścia do...
Według mnie piosenki no i to, że film był produkowany w końcówce lat 70 uratowało tę produkcję. Mam takie wrażenie, że gdyby w obecnych czasach powstał ten film to wszyscy by go zjechali od góry do dołu jak HSM. Taka to magia tamtych lat, choć fakt piosenki bardzo dużo dodają tej produkcji, jednak sam scenariusz nawet...
więcejJakie znacie inne filmy, które poruszają tematykę tzw. subkultury (?) Greasersów, oprócz Wyrzutków i Grease 2?
Mimo przerysowania kreacji rozwydrzonych samców-alfa i tępych lachonów, starych pryków udających nastolatki i ciarek żeżuncji serwowanych w miarę regularnie, nie można odmówić temu filmowi dopasowanej warstwy muzycznej, pozytywnego, oldschoolowego klimatu i uniwersalnego humoru.
Mam poważne pytanie. Czy w filmowej wersji Grease ktoś podkłada głos Travolcie? Czy on sam wykonuje wszystkie piosenki? Słucham "Youre the one that I want" i nie mogę uwierzyć (wpiszcie w youtube i ogarnijcie przejście głosu). Ma ktoś rzetelne informacje?