Najgłupsze sceny gdy Angelina ucieka przed piorunami skacząc z wieży i później gdy biegnie przez pole piorunów LOL Najlepsze, że gdy jednym dostaje to nagle przestają uderzać, a ona sobie siada z chłopakiem na polu. No i pożar na turbodopalaczach.
Film nie ma żadnej fabuły, nie wiadomo co takiego wiedział ojciec chłopaka.
W ostatnich czasach ciężko o dobry film. Polecam serial Niewinny. Teraz oglądam Hannę, też niezły.
Zgadzam się z Loganem. Takiej kumulacji niedorzeczności i niedopowiedzeń w jednym filmie, to nie przypominam sobie... Trója na szynach.
Bo z tym plastikowym dziobem co może teraz grać??? czytałem, że Cage tu miał grać i... wszystko jasne w sumie to powinna być ocena zero...
Popieram. Film jest marny w wielu aspektach. Przed 1 wybronił się zdjęciami czy montażem no i muzyka była w porządku. Natomiast cała reszta ech
"Pożar na turbodopalaczach" - weź może poczytaj coś o pożarach lasów zanim się znowu wygłupisz. Jeśli okoliczności dopiszą, ogień może przemieszczać się z prędkością 20 km/h a przez dramatyczny widok ruchów płomieni sprawiać wrażenie, jakby ta prędkość była jeszcze większa - ten w filmie wcale nie był tak zabójczy jak niekiedy potrafią być.
Kolejna rzecz, wyskoczenie z wieży - ewidentne było, że piorunochron nie zapewnił uziemienia, przez co wszystko w środku się usmażyło. Nie wiem, czy bohaterka miałaby czas wyskoczyć z wieży, ale z pewnością była to słuszna decyzja, a przynajmniej sensowny odruch.
Z błyskawicami na polu rzeczywiście coś dziwnego się wydarzyło, chyba lepszym wyborem byłoby czołganie się - nie rozumiem tylko dlaczego te błyskawice nawalały w pole z takim upodobaniem. Ale kto wie, może taki fenomen potrafi zaistnieć.
"Film nie ma fabuły" - to chyba jeszcze większa bzdura niż poprzednie, a to co odkrył ojciec chłopca zostało z grubsza nakreślone podczas rozmowy w samochodzie, a także z kontekstu rozmów postaci-zabójców. Nie miało to żadnego znaczenia dla fabuły, która skupiała się na pościgu i postaci, których on dotyczył.
Nie ma to jak nie zrozumieć połowy filmu i w swojej ignorancji wystawić 1/10, czyli ocenę zarezerwowaną dla kompletnych filmowych nieporozumień. Nawet gdyby przyjąć, że scenariusz jest zupełnie do niczego, wciąż zostaje świetna reżyseria Sheridana, dobre występy i porządna strona wizualna.
* szczegóły nie miały znaczenia dla fabuły, ważne było to, że dotyczyło to wpływowych przedstawicieli rządu i najpewniej organizacji przestępczych, z którymi prowadzą szemrane interesy. Ojciec był księgowym, mógł więc trafić na dowody dotyczące wysokich łapówek, lewych przetargów, prania pieniędzy, kont z kapitałem i tak dalej. Co z tego, która to z opcji?
ten film to chłam i bronienie go argumentami typu to jest tylko film i wszystko się może zdarzyć nie ma zupełnie sensu..
w takim razie chyba niewiele zrozumiałeś z tych argumentów i nie, to nie jest chłam. Pozdrawiam serdecznie!
Nie trać czasu na osłów. Oceniam filmy podobnie jak ty, myślę: nawet jeśli slalom z piorunami czy turbopożar mogły irytować, to na pewno nie brakuje filmowi napięcia, aktorzy dali radę, a muzyka i zdjęcia wręcz bdb. Jedynkowcom nie wytłumaczysz, próbowałem wielokrotnie, nie ma sensu.
Oczywiście, że nie miały. Mnie najbardziej poruszyła historia tego chłopca w jaki sposób stracił ojca. Mnie również 3 lata temu spotkała przykra historia, skończyło się na złamaniu biodra. Sprawca bezkarny. Pozdrawiam.
mimo wszystko fabuły w tym nie wiele. Jest jakaś afera, która nie została określona, a która jest tylko po to aby dzieciak wylądował u AJ w środku pożaru.
W ogóle cały film powstał tylko po to aby pokazać pożar lasu chyba. Nawet osobisty dramat bohaterki istnieje tylko po to. Bez niego film byłby niemalże taki sam
Jak najbardziej popieram twoje zdanie, film całkiem niezły, a wystawianie 1/10 to przejaw totalnej ignorancji elementów które w tym filmie zagrały jak należy.
Co ty bredzisz? film gówniany na maksa i tyle.chybs, że lubisz oglądać plastik i botoks w lesie....
Rozumiem ze nienawidzisz kina i wszystkiego co z nim zwiazane ... Niech zgadne... Wyborca Pis i zwolennik teori spiskowych jak plaska ziemia czy antyvaxerzy??
Typowe bredzenie POstępowego lewackiego aborcjonazisty. Jeśli głosujesz na PiS to jesteś płaskoziemcem. Takie brednie opowiadają wam na zjazdach kodziarzy? Przed czy PO wiwatach na cześć Lisa, Lemparcicy i Tuska? I co to ma niby wspólnego z krytyką akcyjniaków kręconych na odwal się?
akurat z jego wypowiedzią się zgadzam - ja na lewicę, zwłaszcza w obecnym, pseudopostępowym i wszechtolerancyjnym (aka antyrodzinnym, antykatolickim, antynarodowym) kształcie mam alergię. A PiS też mam dosyć. Zostaje ostatnia opcja - wg lewactwa jestem naziolem od Konfy ;)
Komentarz użytkownika Sabcio szufladkujący politycznie typa, z którym nota bene się nie zgadzam, to dno nie argument.