W niedzielę odbyła się druga z trzech ceremonii wręczenia tegorocznych nagród
Emmy. Tym razem uhonorowano twórców filmów i miniseriali oraz przyznano wyróżnienia w kategoriach technicznych i mniej ważnych, jeśli chodzi o seriale fabularne.
"Stranger Things", "Euforia" i "Biały Lotos" na czele stawki
Na razie tegoroczne nagrody Emmy nie mają jasnego faworyta. Aż trzy seriale zdobyły w niedzielę po pięć statuetek. Dołączyły one do "Adele: One Night Only" i "
The Beatles: Get Back", które po pięć statuetek otrzymały w sobotę.
Pierwszym z trójki najbardziej obsypanych nagrodami w niedzielę jest netfliksowe "
Stranger Things". Wyróżniono go m.in. za montaż dźwięku.
Pięć nagród otrzymała też produkcja HBO "
Euforia".
Colman Domingo otrzymał statuetkę za występ gościnny. Serial nagrodzono też za zdjęcia i charakteryzację.
Również pięć statuetek powędrowało do twórców serialu HBO "
Biały Lotos". Nagrodzono go m.in. za zdjęcia i muzykę.
"Squid Game", "Barry", "Zbrodnie po sąsiedzku" także nagrodzone
Niewiele gorzej wypadło "
Squid Game". Koreański hit Netfliksa zdobył cztery statuetki, w tym dla
Lee You-mi dla najlepszej aktorki w występie gościnnym w serialu dramatycznym.
Trzy nagrody zdobył też serial "
Zbrodnie po sąsiedzku". Jedną z nich otrzymał
Nathan Lane. Była to jego pierwsza nagroda Emmy mimo licznych nominacji w przeszłości.
Komediowy "
Barry" otrzymał także trzy wyróżnienia. Nagrodzono go m.in. za montaż i montaż dźwięku.
Za najlepszy film telewizyjny uznano produkcję Disney+ "
Chip i Dale: Brygada RR".
Po dwóch ceremoniach wśród stacji i platform numerem jeden jest HBO i HBO Max, których tytuły otrzymały w sumie 25 statuetek. Niewiele gorzej sprawuje się Netflix. Ma bowiem na swoim koncie już 23 nagrody. Trzecie miejsce dzielą między siebie Disney+, Hulu i NBC z sześcioma statuetkami.
Pełną listę nagrodzony drugiego dnia znajdziecie
TUTAJ.
Serial Killers o serialu "Euforia"