Julie Delpy została odwieziona do szpitala w trakcie spotkania z publicznością na festiwalu
Sundance. Aktorka i reżyserka pokazywała w Park City swój najnowszy film
"Dwa dni w Nowym Jorku".
Delpy cierpiała z powodu strasznej migreny jeszcze przed rozpoczęciem dyskusji. Podobno już czuje się lepiej.
Julie Delpy jest kolejną osobą, której tegoroczny pobyt w Park City nie przebiegł zbyt szczęśliwie. Parę dni wcześniej po zawale zmarł Bingham Ray, dyrektor United Artists, a komik
Tracy Morgan stracił przytomność i został odwieziony do szpitala.